2. Szkoła Przyjazna w duchu Oceniania Kształtującego – część teoretyczna

Wojciech Turewicz
Czujemy się szczególnie odpowiedzialni za głęboką analizę założeń oceniania kształtującego, bo przede wszystkim na nich ma się opierać system Szkoły Przyjaznej. Postanowiliśmy tę teorię rozwinąć i przybliżyć Wam, skupiając się na kryteriach oceniania. Twierdzimy, że to narzędzie tworzy podwaliny pod teorię oceniania kształtującego. Ujęcie to jest charakterystyczne dla naszego modelu odczytywania idei oceniania kształtującego.

2.1. Ocenianie kształtujące – Obszar edukacyjny

Kryteria oceny

Zawsze bałem się szkoły. Tym co wspominam ze szkolnych lat to lęk przed pytaniem i ocenianiem. Tylko ja wiem ile mnie kosztowało przejście przez ten etap jakim było odpytywanie na początku lekcji. Pamiętam tę ulgę jaka mnie ogarniała z chwilą kiedy nauczyciel przestawał pytać. To był najlepszy czas mojej lekcji, wtedy mogłem się w nią zaangażować w całości.
Tego lęku udało mi się pozbyć z chwilą gdy podjąłem pracę. Nikt mnie nie oceniał i nikt mnie nie odpytywał. Życie dorosłe jest super! Co do tego byłem zupełnie pewien. Kilka lat temu poszedłem na studia podyplomowe. „Ekstra studia” pamiętam pierwsze zjazdy, ciekawych ludzi, świetne pomysły wszystko było super wydawało mi się że chłonę wszystko jak gąbka, wiele rzeczy od razu przekładałem na swoją pracę nauczycielską i dyrektorską. Czułem, że jestem zaangażowany w te studia całym sobą. I dowiedziałem się, że mamy coś zaliczać, że uczelnia zażądała od nas czegoś na wzór egzaminu, stopnia, oceny chociaż na początku nie było o tym mowy. No bo przecież tak jest w cywilizowanym świecie, że trzeba sprawdzić jak studiujemy i jakiś stopień trzeba wystawić na dyplomie. Prysł cały urok uczenia się.
Pojawiło się coś co już znałem takie dziwne uczucie, które odbierało mi zawsze radość z nauki i odkrywania czegoś nowego. Ja stary facet bałem się. Może trochę inaczej jak było to kiedyś ale się bałem. Już może nie samego sprawdzania mojej wiedzy ale tego, że będę porównywany z innymi, że będą lepsi i gorsi i że pewnie ja będę należał do tych drugich.
Tak być nie może. To jest moja refleksja po tym co się wydarzyło. Nie może być tak aby ktoś się bał uczyć.
Przeczytałem wiele mądrych książek, wysłuchałem wielu mądrych wykładów, przegadałem sprawę z mądrymi ludźmi, ale nade wszystko rozgryzłem siebie. Dziś już wiem czego się balem, a czego nie. Nigdy nie balem się tego, że nie wiem, że nie jestem przygotowany, że czegoś nie potrafię. Bałem się przede wszystkim tego, że nie wiedziałem do końca z czego będę pytany? Wiedziałem, że mam umieć to co jest najważniejsze, czasem może nawet wszystko z lekcji czy działu, ale  nigdy nie wiedziałem jakie pytanie usłyszę. Całkowicie rozmydlało mi się co jest najważniejsze bo na lekcji omawialiśmy coś innego niż to czego dotyczyły pytania. I tu rodziła się kolejna ważna sprawa niekiedy miałem poczucie, że muszę się przepychać z moim nauczycielem i grać z nim w grę której celem było udowodnienie mi że dużo wiesz Paweł ale nie wszystko.
Kolejna ważna dla mnie sprawa to kwestia czasu kiedy będę pytany, czy dziś będzie niezapowiedziana klasówka? Fakt niepewności powodował wielką ulgę, gdy po sprawdzeniu listy nauczyciel zapisywał temat i omawiał zagadnienie pomijając magiczne zdanie „wyciągamy karteczki” problem był tylko w tych nauczycielach, którzy robili to na koniec lekcji. Tam napięcie i stres przed kartkówką pozostawał do końca. Te lekcje nie dawały mi ulgi jaka była swobodna praca  ze świadomością że pytanie już się skończyło.
I tu mi się zawsze zrobi trochę wstyd… Ja przez wiele lat tak traktowałem swoich uczniów. Przecież moje sposoby prowadzenia lekcji w zasadzie nie odbiegały od standardów z moich czasów szkolnych. Usprawiedliwiłem się tym, ze nie do końca byłem  świadomy, iż popełniam te same grzechy. Ale teraz kiedy już taka świadomość miałem nie mogłem tego błędu popełniać.
Założyłem bardzo ważną rzecz, chyba najważniejszą w moim rozwoju, że wszyscy chcą się uczyć. W związku z tym moją rolą jest im przede wszystkim w tym pomagać, stwarzać optymalne warunki, a więc dawać im jasne i czytelne kryteria sukcesu. One w moim założeniu stały się głównym narzędziem mojej pracy. Moim szczęściem było to, że wiele lat wcześniej spotkałem się z ocenianiem kształtującym. Dzięki szkoleniom Fundacji CEO poznałem elementy oceniania kształtującego i zasady jego stosowania. Książka Danuty Sterny zawierała wszystko co mi było potrzebne żeby zacząć pracować.
Dziś widzę dodatkową siłę w kryteriach. Jeżeli istotą oceniania kształtującego jest włączenie do procesów zachodzący na lekcji tych na dole, czyli uczniów to kryteria są do tego bardzo dobrym narzędziem. Wspólne ustalanie, przyjmowanie, albo przynajmniej przedstawienie ich uczniom w celu uzyskania przez nich akceptacji tego czego od nich oczekuję włącza ich do procesu. Od tego momentu nie są już oni odbiorcami tego co się dzieje na lekcji, ale świadomie w niej uczestniczą zgodzili się ze mną, że się tego muszą nauczyć. Teraz nauczenie tego nie jest moją, ale naszą sprawą. Jeśli któryś z elementów oceniania kształtującego może spowodować wzięcie przez ucznia własności za proces to właśnie identyfikacja z kryteriami. Dzięki nim już może układać sobie w głowie plan lekcji. Zobaczyć dokąd zmierza i jaka droga musi dziś przebyć. Pozostaje mu tylko przejść krok po kroku poprzez te kryteria i realizować temat lekcji.

Praktyka pracy z kryteriami oceny

Szczególna siła kryteriów oceny tkwi w jasnym precyzowaniu oczekiwań nauczyciela. Wiedza z obszaru jakim zajmujemy się na konkretnej lekcji, czy w obrębie określonego działu jest wielokrotnie większa niż wiadomości i umiejętności jakie powinien opanować uczeń a które wynikają z podstawy programowej. Uczeń nie musi wiedzieć wszystkiego. Zadaniem nauczyciela jest przede wszystkim koncentrowanie się nad tym co najważniejsze. Określeniem tych elementów, których uczeń powinien się nauczyć, aby można było powiedziećlekcja została opanowana. Które zagadnienia uczeń musi opanować tak, aby był przede wszystkim przygotowany do kontynuacji nauki ale także opanował treści wynikające z podstawy programowej.
Najlepsze kryteria to te które zawierają precyzyjne informacje o oczekiwaniach jakie nauczyciel ma w stosunku do ucznia. Nie pokazują one wyłącznie ilości zagadnień ale są również drogą do zdobycia pełnej wiedzy. Dobrze przygotowane kryteria wyznaczają uczniowi kierunek i sposób w jaki uczeń ma zdobywać wiedzę i umiejętności. Zaczynają się od tych podstawowych, a kończą na najbardziej skomplikowanych łączących często nie tylko wiedzę z danej lekcji, ale również umiejętności na przykład z całego działu.

 Temat: Wielka wojna z zakonem krzyżackim
 

- wyjaśnić co wydarzyło się w roku: 1410, 1411, 1414
- pokazać na mapie Grunwald, Toruń
-wyjaśnić, kim byli: książę Witold, Ulrich von Jungingen, Paweł Włodkowic, Zawisza Czarny
- wymienić przyczyny konfliktu polsko- krzyżackiego

- wyjaśnić, jakie znaczenie miała bitwa pod Grunwaldem dla Polski i Litwy oraz Krzyżaków
- wymienić postanowienia pokoju toruńskiego i ocenić jego znaczenie dla Polski i Litwy
- wyjaśnić, dlaczego wystąpienia Polaków w Konstancji wzmocniły pozycję międzynarodową Polski

Istnieje wiele dobrych praktyk budowania kryteriów oceny. Przedstawię Państwu kilka pomysłów jak można to robić, ale Państwo zadecydują, która formuła jest dla Was najbardziej przyjazna.
Kryteria można budować do określonej lekcji i traktując taką lekcję jako odrębną całość. Taka technika świetnie się sprawdza w przypadku tych przedmiotów w których na poszczególnych lekcjach zajmujemy się odrębnymi zagadnieniami nie połączonymi bardzo ściśle ze sobą. Tak na przykład możemy postępować przypadku historii.
W przypadku takich przedmiotów na których jedno zagadnienie zajmuje kilka jednostek lekcyjnych możemy tworzyć kryteria do całego działu. Unikamy w ten sposób sztucznego dzielenia jednego zagadnienia pokazując jednoczenie uczniowi drogę do opanowania całości, a nie tylko jego części. Taka forma sprawdza się świetnie na tych przedmiotach z których lekcje powtarzają się klika razy w tygodniu np. przy dużej części działów w matematyce.
W specyfice niektórych przedmiotów występuje ćwiczenie pewnych umiejętności przez dłuższy okres czasu jak na przykład pisanie rozprawki na języku polskim. Dobrze jest w takim przypadku przygotować uniwersalne kryteria oceny rozprawki. Jeżeli jeszcze dodatkowo oparte one będą o kryteria oceny rozprawki na egzaminie zewnętrznym to jednocześnie nasze kryteria przygotowują ucznia do egzaminu zewnętrznego.
Jeżeli jesteśmy przy języku polskim to warto dodać, że można stosować kryteria do poszczególnych lektur. Ta forma kryteriów jest szczególnie ważna gdyż dzięki niej sygnalizujemy uczniowie jeszcze przed przeczytaniem lektury na co powinien zwrócić szczególna uwagę. Uczeń dostaje sygnał, które treści będą ważne przy omawianiu tej lektury.
Kolejną ważna kwestią jest pytanie Kiedy przekazywać uczniom kryteria? Najlepiej przed lekcją działem, czy lekturą. Najważniejszą kwestia w przypadku kryteriów jest pełna dostępność do nich. Uczeń powinien mieć możliwość wglądu do nich nawet przed rozpoczęciem działu, a na pewno przed rozpoczęciem lekcji czy czytaniem lektury. Niektórzy z Państwa posiadają pewnie swoje blogi czy strony internetowe jest to świetne miejsce do umieszczania wszystkich kryteriów ocen tak aby uczeń miał do nich dostęp w każdej chwili. Jest oczywiście niezbędne również aby uczeń takie kryteria otrzymał w wersji papierowej przed lekcją czy dziełem. To Państwo decydujecie która forma dla was i waszych uczniów jest najbardziej przyjazna.
Wydaje się że samo tworzenie kryteriów jest rzeczą bardzo pracochłonną. Żeby ułatwić sobie tę pracę proponuję Państwu opieranie się na planach wynikowych jakie większość wydawnictw dołącza do programów nauczania. Plany wynikowe pisane w języku wymagań jakie uczeń musi opanować w zakresie wiedzy i umiejętności są świetną podstawa do tworzenia kryteriów oceniania.

...powrót...

EKO-TUR INSTYTUT KSZTAŁCENIA
NIEPUBLICZNA PLACÓWKA
DOSKONALENIA NAUCZYCIELI

Zadzwoń do nas

+48 22 841 62 08

© 2009 Instytut Kształcenia Eko-Tur
webmaster Katarzyna Dorycka